Na naszym cotygodniowym seminarium mieliśmy w pracy bardzo ciekawy wykład Michała Kosińskiego na temat badań psychologicznych na Facebooku. Bo jak łatwo się domyśleć Facebook jest niezgłębioną kopalnią danych do tego typu badań i jak pokazują różne testy, wynika z nich że rezultaty ankiet psychologicznych są tam bardziej wiarygodne niż z tych tradycyjnych robionych na uczelniach w warunkach kontrolowanych czy rozdawanych na ulicy. Nie ma się co dziwić, bo dużo danych o sobie które umieszczamy są bardzo prawdziwe, gdyż nasi znajomi weryfikują fałsz każdego dnia. Oczywiście próbka jest zaburzona nadreprezentacją studentów psychologii, ale to da się odsiać.
Seria linków:
Blog zespołu Michała (Uniwersytet w Cambridge/Microsoft Research)
Z tej strony można się dowiedzieć, że ludzie którzy używają Chrome są inteligentniejsi od użytkowników IE, ale za to bardziej samotni. I że kobiety lubiące koty są mniej zadowolone z życia niż te które lubią psy.
I jedna aplikacja od nich która wyciąga nasze dane dając nam za to dostęp do całkiem pokaźnego zbioru ankiet psychologicznych:
Oczywiście łatwo domyślić się jak gigantyczny potencjał takie dane i korelacje mają dla reklamodawców. Z innych ciekawostek, to Michał mówił, że najlepszym sposobem zachęcenia ludzi to robienia długich i żmudnych ankiet jest branie od nich za to pieniędzy. Ci co zapłacili 2$ za pełny test psychologiczny cierpliwie przez 3h godziny wypełniali gigantyczną, megaszczegółową ankietę. (Zrozumiałem, że to standardowa ankieta w psychologii, ale ponieważ jest taka duża, mało ludzi wypełniło ją w całości. Jego zespół ma teraz największą bazę odpowiedzi na świecie.) A najgorszym sposobem zachęty jest płacenie ludziom za wypełnienie....