Czytam "Idea Man" Paula Alena (współzałożyciela Microsoftu i fundatora tramwaju w Seattle) - o tym jak w urywali się z Bill'em ze szkoły i grzebali w śmietnikach w poszukiwaniu listingów (wydruków programu na perforowanym papierze ciągłym) by uczyć się assemblera, jak pisali w swój BASIC na ALTAIR bez posiadania fizycznego komputera, tylko na własnoręcznie stworzonym symulatorze Intel 8080 na DEC PD-10... Fantastyczna lektura dla kogoś kto dorastał z programowaniem..
Ponieważ w PL byliśmy ze wszystkim trochę do tyłu, dużo tych doświadczeń przypomina mi własne przygody - jak pierwszy raz stworzyłem pętle z instrukcji GOTO, jak szukałem fragmentów programów w papierach taty - które potem z nabożeństwem próbowałem zrozumieć...
Z 27 listopada 1993 pochodzi najstarszy mój program na IBM PC, napisany w GW-BASICu (a w zasadzie przepisany) z jakiegoś podręcznika programowania na ATARI - liczył stałą e.
Ponieważ w PL byliśmy ze wszystkim trochę do tyłu, dużo tych doświadczeń przypomina mi własne przygody - jak pierwszy raz stworzyłem pętle z instrukcji GOTO, jak szukałem fragmentów programów w papierach taty - które potem z nabożeństwem próbowałem zrozumieć...
Z 27 listopada 1993 pochodzi najstarszy mój program na IBM PC, napisany w GW-BASICu (a w zasadzie przepisany) z jakiegoś podręcznika programowania na ATARI - liczył stałą e.
1 komentarz:
Zazdroszcze kopii swojego pierwszego programu. Moje z ZX-Spectrum przeszly w niebyt razem z tasmami, ktore pewnie sie juz rozmagnesowaly. Z GW-Basicem mam niestety zle wspomnienia - probowalem wykorzystac prawdziwy komputer (286) i napisac system do totolotka i ciagle konczyla mi sie pamiec przy probie stablicowania wszystkich mozliwych wynikow... duzo czytania potrzebowalem, zeby zrozumiec co zle poszlo ;)
Prześlij komentarz