Podobno na Sylwestra fajerwerki w Vancouver są jako by ich nie było. Na 1 lipca, Dzień Kanady, jest już lepiej, ale najlepsze są z okazji Celebration of Light. To coś w rodzaju święta połączonego z międzynarodowymi zawodami pirotechników - nie wiemy na ile jest to święto lokalne a na ile chińskie, w każdym razie jest sponsorowane przez bank z Hong Kongu. Fajerwerki były puszczane przez kilka dni, ale my wybraliśmy się tylko jednego dnia. Cała impreza odbywała się w English Bay, fajerwerki były fajne, niestety przechytrzyliśmy się, bo oglądaliśmy je z mostu - z góry, wysoko, ale okazało się że bokiem, więc zamiast wyszukanych kształtów widzieliśmy tylko ich namiastki. Jak na poważną imprezę przystało, pozamykali część ulic, puścili dodatkowe autobusy, tak było swojsko jak się nie zmieściliśmy do dwóch B-98 :)
 |  |  |
 |  |  |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz